Od jakiegoś czasu poluję na dobre filmy, po prostu dobre bo powiem wam że nie jest wcale tak łatwo jak się wydaje. Poluje tez na te skłaniające do przemyśleć, do docenienia tego co mamy i pokazania że jeśli się czegoś chce to trzeba pracować i to dostać. Musiałam poświęcić trochę godzin żeby w końcu dokopać się do czegoś wartościowego. Lubie filmy które opowiadają o czymś innym, albo o czymś bardzo dobrze nam znanym ale w całkowicie inny sposób.
Dlatego dziś chciałabym wam przedstawić kilka naprawdę świetnych filmów które skłaniają do przemyśleń czasami także do zmiany naszego życia na lepsze i bardziej wartościowe. I które totalnie mnie zauroczyły.
1. Czas na miłość
Pewnego wieczoru z blaku laku usiadłam przed komputerem po setnym przeglądnięciu listy "filmy do zobaczenia" padło na ten. Tytuł dość płytki, opis nie porywający. Ale cóż zaryzykowałam i opłaciło się.
Historia na pozór banalna, ale od początku ma w sobie coś takiego że zachęca do oglądania, jest też kilka wartościowych słów które do dzisiaj mam w pamięci. Może jestem trochę sentymentalna i głupia bo wierzę w takie proste piękno świata, ale kto mi zabroni :)
Więc nie dajcie się zmylić tytułem czy opisem tylko po prostu go zobaczcie.
2. W pogoni za szczęściem
Pewnie większość z was już ten film widziała, ale ja odważyłam się go obejrzeć dopiero kilka tygodni temu. Mam taką dziwną cechę, boję się oglądać filmy które są bardzo polecane i wychwalane. Nie raz oglądałam film który miał być świetny, nastawiałam się na coś wybitnego. A tu kicha. Ale na szczęście nie z tym filmem. Nie będę wam tu bazgrolić opisu, który możecie znaleźć chociażby na filmweb, bo nie o to tu chodzi. Po prostu chce wam powiedzieć że jeśli jeszcze go nie widzieliście to serdecznie polecam na pewno skłoni do refleksji i uwaga nie wyłączajcie go po pól godzinie bo przyznaje akcja nie rozwija się w szalonym tempie ale warto poczekać ;)
3. Zostań jeśli kochasz
Pisane na świeżo, z setkami myśli buszującymi w mojej głowie. Nauczycielka powiedziałaby że to jest niczym powieść parabola. Cały obraz, cała fabuła jest dla nas tylko pretekstem do przemyśleń, do refleksji. A po tym filmie zapewniam was nie braknie wam ich.
Wiecie co. Cholera nasze życie jest takie ulotne. A my często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Mamy tak wiele, a tak bardzo tego nie doceniamy. Wielokrotnie, setki, tysiące razy. Całe nasz życie.
Dopiero gdy przychodzi moment kiedy coś tracimy, wtedy budzimy się ze snu. Zdajemy sobie sprawę jak wiele to było. A to jest za późno. Może ten film was obudzi, chociaż na chwilę.
4. Siedem dusz
O tym filmie w sumie powiem wam nic. Nie wiedziałabym od czego zacząć, odbierany jest na bardzo wiele sposobów. Jedni go uwielbiają inni nienawidzą. Ja płakałam. Dla mnie świetny.
5. Slumdog
Zacznę może od tego że uwielbiam Indie, uwielbiam o Indiach czytać, oglądać i mówić. Ale nie cierpię filmów bollywood, oglądnęłam jeden i nigdy więcej nie odważyłam się zobaczyć więcej, po prostu sie na nich męczę. Więc gdy dowiedziałam się o Slumdog'u to po prostu musiałam go zobaczyć. Film o Indiach, nie wyprodukowany w Indiach ale według norm Zachodnich, perfekcyjnie.
Są tez jednak minusy, jak choćby cały główny wątek, tak Amerykański, tak przewidywalny. Na szczęście nie wszystko w tym filmie kręci się wokół miłości, są tu tez pokazane realia Indii.
Koniec końców nie dziwie się producentom, że stworzyli kolorową historię osadzoną w brutalnym świecie. Inaczej niektórzy nie potrafiliby przełknąć tak dużej dawki goryczy.
Podsumowując można się z tego filmu wiele dowiedzieć, ale także nauczyć a już na pewno docenić to co mamy.
Wiecie doskonale wiem jak to z takimi filmami jest, zatrzymujemy się, czujemy się niczym oświeceni, stwierdzamy kurde że też wcześniej tego nie widziałem/am. I wiecie co, na tym sie kończy. Wiem bo przechodziłam przez to wielokrotnie. Nie sztuką jest się tylko zatrzymać, sztuką jest zmienić coś swoim życiu. To nie musi być nic trudnego, zacznijmy od łatwych rzeczy, wstań i uśmiechnij się do słońca.
Jak wam się podoba lista, widzieliście już te filmy? A może macie coś godnego polecenia?